Niedawno pisaliśmy o tym, jak rozwija się krajowa sieć kanalizacji sanitarnej. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego za 2021 r. wynika, że gdybyśmy nowo wybudowaną sieć ułożyli liniowo, połączylibyśmy Wilno z Gibraltarem. Innymi słowy – w ubiegłym roku ułożyliśmy 3,9 tys. km kanalizacji. W sumie całkowita długość kanalizacji sanitarnej w Polsce sięga 173,5 tys. km. Na 100 km kwadratowych przypada 55 km takiej sieci.

A co z wodociągami? – ktoś zapyta. W ubiegłym roku w naszym kraju ułożono 3,3 tys. km sieci. Gdyby stosować geograficzne porównania, byłaby to więc nieco krótsza trasa - z Wilna prawie do Madrytu. Dynamika rok do roku wyniosła 1 proc. Pozorny wniosek - słabiej idzie nam budowanie wodociągów niż kanalizacji. Prawda jest jednak taka, że sieć wodociągowa w Polsce jest już znacznie bardziej rozbudowana niż sanitarna i liczy łącznie 316,7 tys. km.

Dobrze to pokazuje przytaczany wyżej wskaźnik długości sieci na 100 km. kwadratowych. Średnio w kraju na taki obszar przypada 101 km sieci wodociągowej. To dużo więcej niż w przypadku kanalizacji sanitarnej (55 km). Ale województwo województwu nierówne. Największe zagęszczenie mamy na terenie województwa śląskiego (181,2 km) i małopolskiego (144,5 km). Najmniejsze – wcale nie na ścianie wschodniej. W Zachodniopomorskiem wskaźnik wynosi 50,6 km na 100 km kwadratowych, a w Lubuskiem 51,9 km.

Warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną liczbę. W ubiegłym roku po raz pierwszy liczba przyłączy do budynków mieszkalnych przekroczyła próg 6 mln. A to oznacza, że odsetek budynków mieszkalnych podłączonych do sieci wodociągowej wynosi 85,2 proc. Dla porównania, liczba przyłączy kanalizacji sanitarnej sięga 3,7 mln (52,7 proc. budynków mieszkalnych). W tej ostatniej dziedzinie jest więc w kraju dużo więcej do zrobienia…