Obraz po wichurach

Mapa SUW2. Za nią (po prawej) - generator prądu
Mapa SUW2. Za nią (po prawej) - generator prądu
Przeczytanie artykułu zajmie Ci 2 minuty

Obraz po wichurach

W telegraficznym skrócie o działaniach naszych ekip eksploatacyjnych

To były ciężkie dni i dla mieszkańców naszego kraju, i dla energetyków. Z wiadomych względów. Wichury zrywały linie energetyczne, komplikując nasze codzienne życie. Uszkodzeń było tak wiele, że nie było szans na szybkie przywrócenie dostaw energii. W tej sytuacji znalazło się również nasze przedsiębiorstwo. Musieliśmy tak działać, by zabezpieczyć nieprzerwane dostawy wody oraz odprowadzenie ścieków.

Sytuacja wyglądała następująco:

- dobra wiadomość była taka, że mogliśmy cieszyć się z nieprzerwanych dostaw prądu do Stacji Uzdatniania Wody nr 1 przy ul. Żeromskiego.

- niestety tak dobrze nie było z Stacją Uzdatniania Wody nr 2 na terenie Czarnej Strugi (zaspokaja obecnie 1/3 potrzeb mieszkańców). W takiej sytuacji na ponad dobę automatycznie uruchomił się stacjonarny generator prądu. Dzięki niemu pompy pracowały non stop uzdatniając wodę i tłocząc ją do miejskiej sieci.

- w dużo trudniejszej sytuacji znalazły się nasze przepompownie ścieków. Jest ich ponad 70 i są rozrzucone po całym mieście. Od ich pracy zależy, czy ścieki będą transportowane do warszawskiej Czajki, czy, nie daj Boże, zostaną w Markach (słowo „zostaną” to określenie eufemistyczne). Bez zasilania stoją po prostu bezużyteczne. A teraz spójrzcie na to zdjęcie z monitoringu przepompowni:

Te czerwone kropki to przepompownie, które nie miały w sobotę zasilania. To oznaczało, że za wszelką cenę musimy dostarczyć im energię. Wrzuciliśmy więc na przyczepy przenośne generatory i od soboty do środy jeździliśmy do każdej przepompowni. Podłączaliśmy prąd, uruchamialiśmy pompy i po godzinie… jechaliśmy do następnej. I tak od świtu do późnych godzin wieczornych. Z uwagi na dużą liczbę pompowni w tego typu operacje w weekend zaangażowanych było kilka naszych ekip. Z czasem sytuacja zaczęła się normować.

- w kłopotliwej sytuacji znalazły się też osoby, które mają przydomowe pompownie ścieków, wymagające zasilania prądem z sieci. Im też staraliśmy się i nadal staramy się pomóc. W tej ekstremalnej sytuacji, dopóki nie ma energii elektrycznej i przepompownia nie działa, na Państwa sygnały o przepełnionym zbiorniku podjeżdża nasz pojazd i odbiera ścieki. Gdyby mieli nadal Państwo z tym problem, prosimy o kontakt pod numer 606 908 708

Co o tym myślisz?

« wstecz | w górę