Wykonawca zawinił, inwestora ukarali

Wykonawca zawinił, inwestora ukarali

Jak się domyślasz Czytelniku, powyższy tytuł jest modyfikacją popularnego powiedzenia. Ale oddaje to, co spotkało jednego z mieszkańców.
Zdjęcie ilustracyjne koparki z bazy Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne koparki z bazy Pixabay
Przeczytanie artykułu zajmie Ci 2 minuty

Na początku listopada informowaliśmy o sprawie, która niestety nie jest pojedynczym wypadkiem przy pracy. Chodzi o nieprawidłową i niezgodną z prawem budowę przyłączy: wodociągowego i kanalizacyjnego. Potoczne wyobrażenie jest takie, że wystarczy przygotować wykop, ułożyć rury i podpisać umowę z naszą firmą. Niestety, z prawnego punktu widzenia nie jest to takie trywialne, a gdy jeszcze wykonawca prac „odwali” robotę – sprawy się komplikują.

Jesienią informowaliśmy o przypadku indywidualnego inwestora z północnej części miasta. Zlecił wykonanie obu przyłączy wodkan i był dobrej myśli. Prace rzeczywiście wykonano, ale – jak się później okazało – delikatnie mówiąc niefachowo i niezgodnie z prawem. Zdecydowaliśmy się na stanowcze działania – w obecności przedstawicieli Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego odkopaliśmy przewody (przyłącze wodociągowe oraz kanalizacyjne) i… szydło wyszło z worka (w tym przypadku z ziemi). Lista grzechów wykonawcy była dość długa. Były to:

- zastosowanie niewłaściwych rur
- zmiana technologii realizacji przyłącza wodociągowego bez uzgodnienia
- nieprawidłowy montaż rur przyłącza kanalizacyjnego
- brak zgody na zajęcia pasa drogowego
- nieprofesjonalne wykonanie odtworzenia nawierzchni jezdni
- na czas wykonywania przyłączy nie zaproszono inspektora Wodociągu Mareckiego, który od razu wychwyciłby te błędy

W takiej sytuacji nie mieliśmy innego wyjścia. Zgłosiliśmy sprawę do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. A ten w styczniu wydał decyzję o konieczności rozbiórki przyłączy. Chcemy uniknąć takich sytuacji w przyszłości, gdy inwestor traci nerwy i pieniądze, my zaś czas, który moglibyśmy przeznaczyć na załatwianie spraw innych inwestorów. Dlatego ponownie apelujemy – wybierajcie wykonawców z głową. Jest wolny rynek i nie zamierzamy nikogo sugerować. Warto jednak zadać mu kilka pytań, które – dla przypomnienia – ponownie publikujemy. Zapytajcie zatem:

- czy wykonawca wystąpi o zajęcie pasa drogowego do zarządcy drogi (o ile jest to niezbędne)?
- czy wystąpi o dzienniczek budowy z Wodociągu Mareckiego?
- czy zapewni inwentaryzację geodezyjną?
- czy przygotuje kompletną dokumentację powykonawczą?
- czy powiadomi nadzór techniczny Wodociągu Mareckiego o zamiarze wykonania robót budowlano-montażowych?

Pamiętajcie, że nasi inspektorzy odpowiedzą na Państwa wątpliwości w kwestiach technicznych i technologicznych (tel. 606 447 459 oraz 662 185 743).

Data publikacji: 21.02.2021

« wstecz | w górę