Excel nie kłamie. Do arkusza wprowadziłem dane dotyczące produkcji wody przez Wodociąg Marecki - począwszy od 1999 r. Zaczynaliśmy z poziomu 0,3 mln m. sześc. rocznie, by w 2023 r. przekroczyć pułap 2 mln m. sześc. W sumie – przez ponad ćwierć wieku - wyszło w zaokrągleniu 29,5  mln m. sześć. A to oznacza, że na przełomie pierwszego i drugiego kwartału tego roku przekroczyliśmy pułap 30 mln m. sześc.

Abstrakcyjna liczba? To spróbujmy ją zwizualizować. Pomogą nam trzy warszawskie obiekty i jeden marecki. Sprawdziliśmy kubaturę (czyli objętość) Pałacu Kultury i Nauki (815 tys. mkw), Stadionu Narodowego (1 mln m. sześć), hali Torwar obok stadionu Legii (445 tys. mkw.) oraz naszej miejskiej perełki - Mareckiego Centrum Edukacyjno-Rekreacyjnego (86 tys. mkw.).

Przez ponad 25 lat (i kilka miesięcy) wyprodukowaliśmy wodę, która wypełniłaby wnętrza:

• Stadionu Narodowego – 30 razy
• Pałacu Kultury i Nauki – 37 razy
• Hali Torwar – 66 razy
• MCER – prawie 350 razy

Możemy do tematu wizualizacji podejść też „geometrycznie”. Gdybyśmy chcieli gdzieś w wolnej przestrzeni ustawić sześcian i wypełnić go Markową Wodą, to długość jego boku (a przypomnijmy – wszystkie ma on takie same) wyniosłaby ponad 310 m. A tymczasem wysokość PKIN to „zaledwie” 237 m!

Albo spójrzcie na ten pomarańczowy prostopadłościan. Ustawiliśmy go w samym sercu Warszawy. Jak widzicie – cały plac wokół PKIN (400 m x 600 x 125 m) jest we władaniu Makowej Wody!

źródło Google Earth

Oczywiście kolejne 30 milionów osiągniemy dużo szybciej niż przez ćwierć wieku i kilka miesięcy. Oczywista sprawa. Kiedyś miasto liczyło 15 tys. mieszkańców, obecnie można szacować ich liczbę na plus minus 50 tys. Jesteśmy przygotowani na kolejne wzrosty produkcji i zużycia. Dziś zasilają miasto dwie stacje uzdatniania wody – przy Żeromskiego (od 1999 r.) oraz przy Spacerowej (od 2020 r.). Damy radę!